Gdy w walentynkowy wieczór Lodowy błękit spotyka się z Władczą czerwienią, powstaje przestrzeń, w której wyzwalają się emocje. Gorąca czerwień ogrzewa, przyciąga, kusi, pobudza – nie pozostawia nas obojętnymi. To barwa, która wprowadza do codziennego życia odrobinę pasji i gorącego temperamentu. Jednak w nadmiarze może być niepokojąca, a czasem drażniąca. Dlatego doskonale działa na nią sąsiedztwo chłodnej bieli, a nawet lodowego błękitu. Symbolika barwy wiąże błękit z potrzebą spokoju, wyciszenia czy poczuciem bezpieczeństwa.
Czerwień to miłość i pożądanie, a błękit – wierność i zaufanie. Zatem można powiedzieć, że to doskonała walentynkowa para – połączenie, które umożliwia zrealizowanie wszystkich potrzeb i spełnienie wszelkich marzeń i fantazji. Oczywiście nie w każdym związku oba składniki występują w jednakowej ilości. W niektórych wnętrzach błękit może dominować, a czerwień zostaje wprowadzona jedynie w postaci akcentów – czerwonego fotela, poduszki czy pledu. W innych, bardziej śmiałych, czerwień wysuwa się na pierwszy plan, a jasne meble i błękitne detale jedynie dobrze ją podkreślają.
Kolory tworzące „kontrast idealny” – Władczą czerwień i Lodowy błękit odnajdziemy w palecie barw Śnieżki Satynowej.
Walentynkowe kolory to wybór nie tylko na wyjątkowy dzień 14 lutego – to para, która świetnie sprawdzi się przez cały rok. Musimy tylko wybrać właściwe proporcje…
